Guest User
January 31, 2023
Z polecenia kilku osób wybrałam się wreszcie do tego hotelu na pobyt sylwestrowy. W porównaniu do innych tego rodzaju hoteli czterogwiazdkowych wellness & SPA mam mieszane uczucia. Zwykle hotele tego rodzaju są położne na uboczu w ciszy i spokoju ten jednak jest położony w centrum Ustronia, stanowi zatem świetną bazę wypadową. Hotel jest spory i bardzo elegancki już na wejściu. Pierwsze negatywne odczucia pojawiły się przy zameldowaniu. Recepcja nie radziła sobie z 6 osobami pomimo 3 osób obsługi. W dodatku chyba ich to przerosło bo pracownicy byli poirytowani i mało uprzejmi. Ponieważ byliśmy tu pierwszy raz i mieliśmy zarezerwowany pokój z sauną miałam kilka pytań. W odpowiedzi usłyszałam tylko, że wszystko jest w rozpisce w pokoju… nie było ale zrażona pierwszym kontaktem z pytaniami poczekałam do wieczornej zmiany. Tu na szczęście była osoba, która wszystko wyjaśniła mi bez żadnych fochów. Sprzątanie odbywa się na wyraźne życzenie gości, poprosiliśmy raz w zasadzie o wyrzucenie śmieci oraz uzupełnienie wody i kosmetyków do mycia. Pani zrobiła więcej niż miała ale nie doniosła wody. Znowu oparło się o recepcję, tu mnie zapytano czy nie chodzi o uzupełnienie wody z minibarku. Poczułam się tak jakbym po wypiciu wody z pokoju powinna była wypić wodę płatną z minibarku a nie naciągała hotel na darmową. Sam pokój był bardzo malutki, co zapewne wiązało się z dużą sauną w pokoju. Dwie osoby miały problem się w nim minąć ale dało się przeżyć. Pokój ładny i czysty nie nosił znamion czasu, do tego mały taras z widokiem na Równicę. Jeśli chodzi o restaurację – jedzenie bardzo dobre, świeże i urozmaicone, można było spróbować regionalnych przysmaków. Obsługa w restauracji to w większości prawdopodobnie obywatele Ukrainy ale znający język, bardzo mili. Bardzo sprawnie radzili sobie z obsługą. W Lobby znajduje się bar, w którym można napić się cieszyńskiego piwa, drinka czy różnego rodzaju win. W karcie mieli też regionalne wódki i nalewki niestety w większości po świętach ich brakowało. A teraz strefa wellness, która mnie zawiodła. Po pierwsze mając pokój w części centralnej hotelu, trzeba przemierzyć sporą i dość skomplikowaną drogą. Po dotarciu na miejsce okazuje się, że w strefie wellness znajduje się mały basen, czteroosobowe jacuzzi oraz dwie sauna mokra i sucha. Sauna mokra w ciągu tych 4 dni pobytu była włączona raz natomiast sauna sucha była dwa razy mniejsza od tej w naszym pokoju. W strefie znajduje się też tzw. pokój relaksacyjny, który położony jest między basenem a strefą dla dzieci. Dlatego też nie ma nic wspólnego z relaksem. Umówmy się dzieci nie ograniczają się do przestrzeni bawialni ale również świetnie się bawią dość głośno w pokoju relaksacyjnym. Ten pokój jest po prostu idealny dla rodzin z dziećmi ale z relaksem nie ma to nic wspólnego. Brakuje również chociażby małego pomieszczenia z przebieralnią i prysznicem. To co można uznać za atut tej strefy, to jest ona tylko i wyłącznie dla gości hotelu, osoby z zewnątrz nie mogą z niej korz
Translate