Guest User
August 25, 2024
Rewelacyjne miejsce. Hotel położony jest w kompleksie apartamentów Vila Verde i zajmuje głównie część "Cactus". Poza znajduje się restauracja, bar i sklep ale wszystko jest w zasięgu 5 minutowego spaceru. Poza hotelem Vila Verde jest nieco opustoszałe, niektóre z mieszkań zajmują miejscowi, niektóre wynajmują biura podróży dla swoich rezydentów i przewodników, a w niektórych mieszkają europejczycy, którzy uciekli od zgiełku współczesnego świata. Jednak większość jest niezamieszkała. Generalnie jest tu cisza i spokój. Vila Verde jest częścią Santa Maria ale od centrum dzieli je ok. 3 km. Pokonać tą odległość można na trzy sposoby. Pieszo, wzdłuż głównej drogi jest chodnik - ok. 30 min. Taxi, stoją przed hotelem - 5 euro w jedną stronę. Darmowym, hotelowym busem, kilka razy dziennie - 5 min. Z hotelu najbliżej jest na plażę przy klubie Bikini Beach, ok. 10-15 min. Plaża jest idealna dla rodzin z dziećmi. Falochrony przy klubie powodują, że morze przy brzegu jest spokojniejsze i pozwala na kąpiel. Z plaży Bikini Beach niedaleko (15 min. piechotą) jest do wulkanicznej, czarnej Black Beach. Tam ocean pokazuję już swoją siłę w całej okazałości i lepiej tam się nie kąpać. Z Vila Verde hotelowym busem można też dojechać na plaże Ponta Preta, ponoć najpiękniejsza plaża na wyspie. Bus jest darmowy i kursuje kilka razy dziennie. Raz dziennie, rano jest bus do stolicy wyspy Espargos, powrót wieczorem. W odległości krótkiego spaceru od hotelu położony jest ogród botaniczny i mini zoo Viveiro. Teraz trochę o samym hotelu. Mieliśmy apartament, który składał się z ogromnego salonu z aneksem kuchennym, sypialni, łazienki do tego każdy pokój miał taras. Z sypialni widok na pustynię ( Sal to w 99% pustynia ) i ocean w oddali z sypialnianego tarasu na basen. Z salonu widok na basen. Na tarasie salonu można złapać dobry sygnał wi-fi, gdyż internet dostępny jest tylko w ogólnodostępnych miejscach hotelu takich jak recepcja, restauracja czy okolice basenu właśnie. Kuchnia w pokoju w pełni wyposażona. Była lodówka z zamrażarką, mikrofalówka, piekarnik, naczynia, garnki, sztućce, szklanki, kubki itd. Była też pralka. W salonie stół z krzesłami, płaski telewizor z telewizją satelitarną, kanapa, komoda i jeszcze było dosyć miejsca na dwie dostawki dla dzieciaków. W sypialni łóżko, szafki nocne, toaletka i olbrzymia szafa z sejfem. Pokój codziennie sprzątany, warto zostawić parę euro napiwku dla pań sprzątających. Cała obsługa hotelu jest miła i widać, że zależy im na dobrym samopoczuciu gości. Basen hotelowy nie za duży ale tłoku nie było. Leżaków w większość dni również nie brakowało, obok mały plac zabaw dla dzieci. Przy basenie znajduje się bar w którym można ugasić pragnienie ;-) i coś przekąsić. Co do wyżywienia to mieliśmy wykupione tylko śniadania. Było ono bardziej w stylu angielskim. Bekon, jajka, fasolka, kiełbaski na ciepło i do tego ser i szynka. Oczywiście jest też pieczywo, soki i kawa. Na osiedlu jest sklep, według opinii naszej przewodniczki jeden z najlepi
Translate