Guest User
October 31, 2024
Wybrałam ten hotel ze względu na dobre opinie oraz w związku z tym, że nie jestem bardzo wymagającą osobą ale niestety nie do końca spełnił nasze oczekiwania. Pokoje przeżyły już swoje i w moim odczuciu wymagają odświeżenia, to samo dotyczy łazienki oraz mebli. Panie sprzątające bardzo się starały, pokoje sprzątane codziennie. Hotel posiada dwa małe baseny, w których woda jest lodowata. Leżaki w bardzo małej ilości i raczej w cieniu. Wybór jedzenia naprawdę mały (całe szczęście, że jedzenie smaczne). Ciasta dobre i spory wybór, owoce standardowo - melon, arbuz, jabłka, gruszki, winogrona - jest w porządku. W barze dosłownie parę drinków, w których alkoholu jest tak mało że właściwie go nie czuć, są dodatkowo 3 drinki ale podawane między 19.00 a 24.00 - niestety w nich alkoholu też jak na lekarstwo. Plaża w bardzo bliskiej odległości, na plaży bar hotelowy, w którym drinki są już płatne. Jedyne co możesz dostać to woda, kawa i soft drink (sprite, cola, itp nalane do kubeczka). Na plaży darmowe leżaki. Zarządza nimi koleś, który niby na żarty obraża ludzi nazywając ich, np. orangutanami oraz co najważniejsze swoimi ręcznikami rezerwuje leżaki parami w pierwszym rzędzie dla osób spoza hotelu, żeby na nich zarobić. Gościom hotelu Blue Daimond karze korzystać z leżaków w kolejnych rzędach. Para ludzi zdjęła jego ręcznik, żeby zająć leżaki, to był dla nich nie miły i krzyczał coś po turecku. Nad tym panem powinien ktoś zapanować. Wi-fi w hotelu działa poprawnie, zasięg jest nawet na plaży. Przekąski słabej jakości, szału nie ma. Obsługa hotelu to bardzo życzliwi , pomocni i profesjonalni ludzie. Generalnie nie wybrałabym tego hotelu ponownie.
Translate