Guest User
July 15, 2024
Rzeczywiście turecki styl ze wszystkimi jego zaletami i głównie wadami. Na pewno nie jest to jakiś stary hotel. Cześć opinii wprowadza w błąd bo dotyczy budynków dla kolonii i te rzeczywiście mogą być w kiepskim stanie. Ale sam hotel jest odnowiony i pokoje są ok. Czyste i schludne i dobrze wyposażone, choć dość małe. Fajna możliwość wyjścia bezpośrednio do ogrodu, zwłaszcza dla piesków. Hotel akceptuje psy ale zakazów dotyczących psów jest aż nadmiar. Tutaj spory minus dla hotelu, gdyż po sprawdzeniu regulaminu pobytu psów na miejscu okazało się zupełnie inaczej. Na szczęście spora część pracowników przymakała oko. Natomiast bardzo bardzo nieprzyjemnie zaczęło być na plaży, teoretycznie należącej do hotelu, bo jest dostępna dla wszystkich. Baaardzo niekulturalny i gburowaty ratownik bardzo nieelegancko i agresywnie zwraca się do wszystkich gości hotelu przebywających na plaży z psem. Nie ma znaczenia czy nastolatek czy kobieta w ciąży. Mimo, że hotel potwierdził możliwość przebywania z psem na plaży Pan ratownik półbóg mrągowskich plaż prześladuje i przegania wszystkich gości z psami a robi to w wybitnie niekulturalny sposób. Przełożeni mają to gdzieś bo sytuacje powtarzały się praktycznie codziennie u różnych gości. Kolejny bardzo duży minus to śniadania. Niby duży wybór ale jakość naprawdę poniżej średniej. W dodatku po 9:30 zdarzają się braki mimo że śniadanie są do 10:30. Obsługa śniadaniowa też na pewno do poprawy, choć są bardzo mili. Plus za późny check out i późne śniadania. Plus za dużo atrakcji dla małych dzieci. Dla nastolatków już jest bieda. Te automaty dość drogie, często zepsute lub „połykają” żetony, które potem ciężko odzyskać. Bo trzeba czekać na Panią dyrektor aż zwróci pieniądze. Średniowiecze jakieś. Ważna informacja to odległość do plaży. Hotel od plaży dzieli 150 schodów i dla starszych lub z dziećmi może być ciężko. Zwłaszcza w upale. Spa jest ok choć oprócz ciemnowłosej Pani to wszyscy mogliby popracować nad sympatycznoscią. Zwłaszcza Pani kierownik spa. Baseny mineralne są płatne ale to żart jakiś. Bajer, nie warto. Masaż ok. Choć dobrze by było żeby Panie masażystki znały choć podstawowe słowa po polsku. W ogóle z niektórymi z obsługi poza angielskim nie można było się porozumieć. Basen jest fajny ale to zewnętrzne jacuzzi niby też wygląda ok ale zakaz spożywania alko i jedzenia na terenie (pies to oczywiste że nie może). Więc o aperolku na leżaku zapomnijcie. Tragedia. Brak też parasoli i o cień naprawdę ciężko. Cały hotel zresztą jest obwieszony różnego rodzajami zakazami co nie pomaga dla przyjemnej atmosfery. Obsługa generalnie jest ok. Recepcja ok, bar wewnętrzny bardzo super obsługa, spa kiepsko (oprócz sympatycznej czarnowłosej), bar przy kręgielni też kiepsko, tam obsługi szukać trzeba po hotelu. Ciągły problem z wjazdem lub wyjazdem z parkingu. Mnóstwo problemów doświadczonych chyba przez większość gości. Non stop coś nie działa. I stoisz przed szlabanem bo na recepcji ktoś chyba śpi. WiFi w hotel
Translate