Armas Pemar Beach

We were very pleased and extended it for 3 more days. I was most pleased with the cleanliness, food and service here.

W Turcji miałem okazję być już kilka dobrych razy. Ale w tak złym hotelu, jak w tym jeszcze nie miałem okazji być. Na wstępie napiszę - proszę UNIKAĆ tego hotelu i nie marnować swoich pieniędzy uraz urlopu na takie okropne miejsce. Hotel ma ogromny problem z czystością - zaczynając od brudnego lobby, kończąc na śmierdzących pleśnią i kanalizacją pokojach. Problem nieprzyjemnego zapachu występuje wszędzie - na basenie, w ogrodzie, w restauracji. Jest to nie do zniesienia! W tym hotelu od samego początku nikt z obsługi nie jest uprzejmy, nikt nie chce się nawet uśmiechnąć. Wszystko o co poprosisz obsługę jest robione za karę. Pracownicy barów, pracownicy sprzątający ciągle siedzą na telefonach i nie można nawet przez chwilę poczuć, że ktoś jest w jakimś stopniu zainteresowany turystą. Odwieczny problem z brakiem podstawowych, lokalnych alkoholi w barach (np. whisky lokalnej możesz napić się tylko w lobby barze - na plaży nie ma, na basenie nie ma!). Hotel właśnie taką formułę all inclusive nazwa jeszcze jako ULTRA all inclusive. Wstyd! Kolejnym, największym problem tego hotelu to wieczne zatrucia pokarmowe turystów (wymioty, biegunki). Byliśmy w hotelu grupą, w kilkanaście osób - na 15 osób mocno zatrutych było aż 13! Inni podróżni też opowiadali o wiecznych problemach żołądkowych. Pierwszy raz widziałem takie cuda w Turcji. Jedzenie nieświeże, przetwarzane po kila razy, bardzo marnej jakości! Proszę zobaczyć, jak na śniadaniu wygląda drobiowa, "biała" szynka - jest sucha i pomarańczowa! W restauracji wręcz śmierdzi zepsutym jedzeniem! Brak szacunku do zdrowia turysty! Pod koniec października 2024 w hotelu wybuch pożarł wieczorem, który zobaczyli podróżni i zgłosili ten fakt obsłudze. Korytarze były zadymione, było siwo na kilku piętrach hotelu! Nie zostały nawet włączone żadne alarmy przeciwpożarowe, dla bezpieczeństwa nie zarządzono żadnej ewakuacji! W pokojach można było się udusić, ale hotel twierdził, że wszystko jest w porządku. Proszę uważać na siebie, bo według naszej grupy hotel stwarzał zagrożenie dla turystów - począwszy od stanu hotelu w wielu miejscach, kończąc na problemach z jedzeniem nieświeżym i problemami żołądkowymi. Plaża zaniedbana do granic możliwości, a łazienki publiczne w strasznym stanie (brak zamków w toaletach!). Szkoda też, że w Turcji nie działają takie instytucje jak ochrona praw zwierząt - oglądając pseudo "Mini ZOO" można się przerazić. Krowa i osły trzymane są na 1 metrowym sznurku lub łańcuchu! Ptaki pływają w swoich odchodach. Zwierzęta są zaniedbane! Wielką atrakcją jest to (żart jakiś), że z rana w basenie głównym pływają kaczki i załatwiają się pod siebie, a tam potem pływają ludzie! W tym miejscu nie ma osób, które godnie potrafią zarządzać tym miejscem - każdy robi co chce i co uważa. Po pobycie w tym hotelu można by napisać książkę - napisałem kilka spraw, które wydają się najważniejsze!