MiRaBelle Hotel - Half Board Plus & All Inclusive

Z racji niewysokiej kwoty nie spodziewałam sie fajerwerków. Jedzenie monotonne ale w miarę smaczne. Pokoje czyste, sprzątane codziennie (z reguły). Obsługa tragiczna, nieprzyjemna i malo pomocna. Był jeden dzień, w którym o godzinie 15 pokój nie byl posprzątany, a nam skończyły sie płyny do mycia i papier toaletowy. Wychodząc na plażę prosiłam o uzupełnienie i wymianę ręczników. Po powrocie po 17 z racji, ze dalej nikt tam nie byl, poszłam ponownie do recepcji, ponieważ chcieliśmy sie wykąpać po plaży. Recepcjonistka zadzwoniła do pokojówki i poinformowała mnie, że ręczniki zostały położone na łóżku i jak czegos jeszcze brakuje to zeby zadzwonic. Mówię ze nie było, ale pójdę sprawdzić. Po telefonie do recepcji przyszła managerka z Panią sprzątająca i poprosiła o wejście do pokoju, bo na pewno były ręczniki położone. Weszła i tlumacze, ze nie było. Przekazuje jej stare ręczniki z łazienki, a ona mówi, że zabronione jest branie ręczników na plażę i zaczyna je sprawdzac i liczyc. Tlumacze, ze wiem i ręczniki na plażę mamy specjalne z ich hotelu (kaucja 10EURO za jeden). Ona dalej, że tu są kamery i ona zaraz sprawdzi, bo na pewno pokojówka przyniosła ręczniki i polozyla na łóżku. Brakowało tylko żeby nam sprawdzila walizki, czy nie schowałam tych ręczników. Podejście do gosci okropne, oceniające i roszczeniowe mimo ze to po ich stronie byl błąd. Nie polecam tego hotelu przede wszystkim ze względu na obsługę.

Recenzje hotelu są bardzo dobre, jednak jadąc do niego chciałabym wiedziec o pewnych kwestiach. Razem z rodziną wybraliśmy się na tygodniowy pobyt w tym hotelu w czerwcu. Zacznę od minusów, które mnie zaskoczyły. zakwaterowanie: przybyliśmy o 6 rano, oczywiście doba hotelowa zaczyna sie od godziny 14, zrozumiałe jest że pokoju nie dostaniemy od razu aczkolwiek w innych hotelach czekaliśmy zazwyczaj dużo krócej. W recepcji nie udzielono nam żadnej informacji oprócz odczepnego prosze podejśc o godzinie 14 nie wczesniej. Obsługa w recepcji to ogromy minus tego hotelu, brak informacji, bardzo naburmuszeni pracownicy. Przyjeżdżając nie dostaliśmy opaski, co skutkuje tym ze po długiem podrózy od godziny 6 rano do godziny 18:30 bo wtedy zaczyna sie kolacja o obiad kończy sie o 14, a wtedy mielismy zostac zameldowani zostalismy pozbawieni jedzenia. Po kilku próbach, telefonach do TUI które nas obsługiwoało udało nam sie dostać pokoj po godzinie 11. Ale kosztowało nas to dużo stresu, a już zmęczeni byliśmy podróżą z małym dzieckiem. Więc jeżeli ktoś ma wczesny przyjazd niech lepiej przygotuje sie na spanie w lobby hotelowym, które chyba jest na to przygotowane bo ma wiele kanap. Drugim minusem, brak bezpłatnej wody w pokoju htelowym ( co w standardzie hoteli 4gwiazdkowego powinno być normą) Płatne ręczniki * co prawda depozyt który jest zwrotny, ale podpisy przy oddawaniu i cala logistyka też pozostawia wiele do życzenia. Wykwaterowaie to również chaos poieważ opłąca sie minibarek, a obsługa nie jest przygotowana na wydawanie i wcale nie mówię o dużych kwotach co skutkuje tym że dla swietego spokoju goście odpuszczają i płacą nie otrzymując reszty. Podsumowując niemiła obsługa w recepcji i brak WODY to największe minusy. NA obronę hotelu ma on też sporo plusów: jest czysto, naprawdę obsluga bardzo o to dbra, jedenie jest smaczne i świeże ( nie jest to bardzo duży wybór ale my wszyscy byliśmy bardzo zadwoleni ) Animacje mimo wszystko skromne, ale dziewczyny się starają i w warunkach które mają robią naprawdę świetną robote, więc tutaj też duży plus. Drinki ok. Podsumowując nasze wakacje zaczęły się nieciekawie, jednak po pobycie uważam że jak za tą cene było OK, ale nie zagadzam sie z opinią ze hotel zasluguje na 4 gwiazdki.

Hotel czysty z dobrym jedzeniem.fajne animacje,poli-cudowna ,barmani mili ,Aleksander-szybki jak błyskawica,niestety recepcja nie radzi sobie z żadnym problemem,a ręczniki za kaucje i zpodpiami- żenada,woda w pokojach płatna-pierwszy raz się spotkałam z takim czymś,przyjechaliśmy o 6 rano i kazano nam czekać do 14 bez pokoju ,jedzenia ,z małym dzieckiem,po awanturze dostaliśmy pokój o 11,spotkaniem „rezydentem” który się nazywał „ekspertem wakacyjnym „ nie chciał nas słuchać tylko sprzedawał wycieczki,pan Mikołaj bardzo arogancki i niemiły,wstyd że tui ma eksperta od niczego.