Hotel Marina Club

Cisza i spokój w pięknym miejscu w którym zadbano o najdrobniejsze szczegóły. Moc atrakcji dla dzieci . Pomocny personel przyjaźnie nastawiony do gości . Przepyszne posiłki , bardzo urozmaicone . Wygodnie i nowocześnie urządzone pokoje . Polecam serdecznie

Plus dla świetnej lokalizacji, piękny widok, natura. Do Olsztyna 12km, więc można podjechać, pozwiedzać. Pokój przestronny, z czajnikiem, woda, kawa instant, herbata, cukier i mleko, mieszadełka. W łazience kosmetyki, ręczniki, suszarka. Brak szafy, do której można by się było rozpakować. W pokoju lodówka, sejf, jedno krzesło, więc ratowaliśmy się drugim z tarasu. Śniadania w dogodnych godzinach, ale codziennie to samo. Obiadokolacje od 18.00, więc jak dla mnie trochę późno. Bez wielkiego wyboru- były np.ziemniaki i kasza, kurczak, żeberka, 3 rodzaje makaronu, trochę mało. Dobrym rozwiązaniem jest oddzielna strefa dla dorosłych, dzięki czemu można zjeść w większym spokoju. Podobnie dobrym pomysłem są godziny 20.00-22.00 dla dorosłych na basenie, z czego chętnie korzystaliśmy. Jest też strefa pokoi tylko dla dorosłych, ale niestety nie zostaliśmy tam zakwaterowani i od samego rana byliśmy budzeni krzykami dzieci, bieganiem po korytarzu, a nawet zaglądaniem w okna. Piękne lobby, w którym można posiedzieć, wypić kawę, drinka, delektujac się pięknym widokiem, totalnie traci urok przez biegające wszędzie dzieci. Można się poratować strefa "no kids zone"- pomieszczeniem do palenia cygar, czytelnią czy computer lab, co jest dobrym rozwiązaniem. Flauta bar serwuje bardzo dobre drinki, barmani są bardzo profesjonalni. Hotel wygląda luksusowo, ale odpowiedni bardziej dla rodzin z dziećmi. My pojechaliśmy bez dzieci wypocząć i średnio nam się udało.

Potraktowanie Nas przez hotel było straszne. Przyjechaliśmy dość późno ok 21. Zameldowaliśmy się w pokoju ( najpierw Pani chciała Nam dać zwykły pokój mimo rezerwacji na apartament ) Apartament koniec końców otrzymaliśmy całkowicie brudny - puszki po piwie , brudna pościel itp ale i tak to nie miało znaczenia ponieważ recepcja zauważywszy ze mamy pieska (york wytresowany , cichy chodzący przy nodze ) kazała nam opuścić hotel. Rezerowaliśmy hotel z polecenia znajomych którzy jeszcze w sezonie letnim byli tam z psiakiem dlatego nie sprawdzaliśmy szczegółowo zasad obowiązujących w hotelu. Pierwszy raz zdarzyło nam się takie podejście recepcji , manager nawet nie raczył z Nami porozmawiać… wystawili do rozmowy Panią z plakietką uczę się która zresztą była bardzo niemiła w całej sytuacji.

Hotel idealny na wypoczynek z dziećmi - pięknie położony , smaczne jedzenie , prywatna plaża , przemiła obsługa. Mnóstwo atrakcji i zbaw w klubiku dla dzieci , kącik czytelniczy , ciepła woda w basenie i pomysłowa zjeżdżalnia dla dzieci na plaży . Plus za duże lobby i bar na środku z całkiem przystępnymi cenami . Napewno tam wrócimy ;)